czwartek, 3 września 2015
Pierwszy spacer :)
Podróż zajęła mi praktycznie cały dzień, ponieważ wzięłam sobie zapas czasu na przesiadkę pomiędzy rzymskimi lotniskami. Jeśli bym miała tylko bagaż podręczny to skusiłabym się na odwiedzenie kilku miejsc, do których mam szczególny sentyment. Udało mi się jednak zobaczyć z okien autobusu Koloseum i Forum Romanum :)
Dwie pierwsze noce w nowym miejscu przypomniały mi o tym, jak bardzo jestem lubiana przez komary. Pierwszy dzień minął mi przyjemnie. Organizacja, w której zaczynam pracować przydzieliła mi tzw. mentora, który pokazał mi gdzie w mojej okolicy mogę znaleźć sklepy, interesujące miejsca, jak dojść do pracy itp. Dobrze się składa, ponieważ jest on też nauczycielem języka włoskiego i zgodził się pomagać wolontariuszom w nauce. Miejsce, w którym będę pracowała jest bardzo przyjemne, dostosowane do pracy z dziećmi, współpracownicy po pierwszym spotkaniu również wyglądają na sympatycznych ludzi. Wypożyczyłam z tamtejszej biblioteki książki do nauki włoskiego i zamierzam ich używać ;)
Dowiedziałam się, że mieszkam 5 minut spacerem od dość popularnego tu miejsca: tzw. Katakumb Kapucynów (podziemia, w których można spacerować wśród około dwóch tysięcy zabalsamowanych zwłok). Nie byłam jeszcze w środku.
Mój spacer był bardziej klasyczny- uwielbiam morze, więc prostą drogą doszłam spacerem do portu. Miałam nadzieję, że gdzieś za portem jest możliwe, żeby wejść do wody więc nie brałam aparatu. Nie było to możliwe. Plaże są w innym miejscu, do którego za chwilę zamierzam się wybrać :) Mijałam piękne budynki, biedniejsze ulice, na których można zobaczyć samochody, których u nas już się raczej nie widuje; parki z palmami. Pogubiłam się trochę w tych uliczkach, ciesząc się tym miastem.
Dla zainteresowanych programem EVS przesyłam jako przykład opis projektu, w którym biorę udział. http://evs.bonafides.pl/2015/07/evs-we-wloszech-officina-creativa-interculturale/ Znalazłam ofertę na stronie www.ngo.pl . Polecam również grupy na facebooku, na których są udostępnianie oferty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładna mi przyjemność - spacer między zabalsamowanymi zwłokami ;) Włosi to lubią? :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie wiem, czy Włosi to lubią, czy raczej zagraniczni turyści tam idą. Wiem, że zakonnicy na tym interes robią ;)
OdpowiedzUsuń